W Północnej Polsce na Mazurach w połowie drogi między Olsztynem a Ostródą leży mała wioska Gietrzwałd, która w drugiej połowie XIX stała się sławna na cały świat i pokazała całemu światu, że na mapie świata jest Polska i jaki jest jej ciężki los pod zaborami. To przy kościele w Gietrzwałdzie, na rosnącym nieopodal drzewie dwom polskim dziewczynkom trzynastoletniej Justynie Szafryńskiej i dwunastoletniej Barbarze Samułowskiej w 1877 r objawiła się Matka Boska. Objawienia trwały od 27 czerwca do 16 września, kiedy to mieszkańcy Gietrzwałdu wypełnili wolę Matki Boskiej i na miejscu objawień stanęła figura Matki Boskiej. Figura ta w tej samej formie i w tym samym miejscu stoi do dziś i pielgrzymuje do niej masa ludzi, którzy wierzą, że zarówno figura jak i znajdujące się niedaleko żródełko pobłogosławione przez Matkę Boską czynią cuda. Objawienia Gietrzwałdzkie to jedno z czterech Objawień Matki Boskiej na świecie oficjalnie uznane przez Kościół Katolicki. Kiedy przywieziono do Gietrzwałdu figurę Matki Boskiej, wizjonerki się rozpłakały i powiedziały, że figura nie może stanąć, bo nie oddaje piękna Matki Boskiej. Wtedy sama Matka Boska im powiedziała, że...figura jest dobra. Czy figura gietrzwałdzka czyni cuda? Ludzie wierzą...Czy można się śmiać z wiary ludzi?
Od powstania wiary chrześcijańskiej, czyli od czasów kiedy żyli Jezus Chrystus, Maria Magdalena i Najświętsza Maria Panna minęło dwa tysiące lat. Wiara chrześcijańska jest stara i mimo że przez ten czas miała swoje okresy zastoju i rozkwitu, że wiele ludzi odchodziło do wiary, to wiara chrześcijańska wciąż zdobywa, a dziś obserwuje się jej ponowny renesans. Lewaccy ateiści jednak ośmieszają wiarę i ludzi wierzących, co jest świadectwem, że...wiara ciągle zdobywa, bo ośmiesza się zwykle tych, którzy... zagrażają naszemu istnieniu, naszym poglądom. Czegoś co nie ma znaczenia zwykle się nie tyka, bo po co. Stałym miejscem kpiny lewackich ateistów są objawienia. Najłagodniejsze to posądzanie katolickich wizjonerek za osoby chore psychicznie lub...niewyżyte seksualnie baby, bo ta się składa, że katolickie wizjonerki to kobiety. Zatem od zarania wiary chrześcijańskiej ludzie wyobrażali sobie jak wyglądają Jezus Chrystus, Maria Magdalena i Najświętsza Panienka. Tylko jednak wybranym dane było zobaczyć oblicze świętych. Do tych wybranych zalicza się Objawienie Gietrzwałdzkie, które miało miejsce na terenie polskim i w którym, co szczególnie nobilituje nasz kraj Matka Boska odezwała się po polsku. Dziś do Gietrzwałdu napływają tłumu pielgrzymów ze swoimi prośbami w nadziei, że Matka Boska Gietrzwałdzka ulży ich losom. Szczególnie napływają chorzy w nadziei uzdrowienia...
Ludzie wierzą, a z wiary nie można się śmiać. Jest w naszym życiu, choć już człowiek tyle odkrył i poznał, wiele zjawisk nieznanych. A tam gdzie jest nieznane, gdzie wkracza niemoc ludzka jest miejsce na wiarę. I wiara wchodzi triumfalnie. Szczególnie w ostatnich latach w Polsce nagromadza się multum różnych cudów. A to był cud z hostią w Sokółce, czy znowu gdzieś na Śląsku na szybie ukazała się Matka Boska lub Chrystus. Szczególny sentyment ludzie mają do Marii i ona się najczęściej ukazuje. Kościół oczywiście bardzo sceptycznie podchodzi do tych ...objawień, nie uznaje ich, ale szanuje wiarę ludzi i także nie wypowiada się w ich temacie. A ludzie wierzą...Do dziwnych cudów na szybach pielgrzymują z całej Polski. Modlą się przed kamienicą , na której ukazał się " cud". I tak jest na całym świecie, nie tylko w Polsce. Ostatnio było głośno, że w Kanadzie obraz Najświętszej Marii Panny płakał krwawymi łzami. Były nawet przepowiednie, że to zapowiedż wojny. Kościół Katolicki podchodzi sceptycznie do cudów. Dlatego oficjalne uznanie Objawienia Gietrzwałdzkiego, jako jednego z czterech światowych objawień maryjnych ma tak ważne znaczenie i tak nobilituje Polskę. Wiara w cuda wydaje się śmieszna. Czy jednak śmiech jest domeną głupców?
Wiara wkracza tam, gdzie człowiek czuje się bezsilny. A takich okoliczności w Polsce jest dzisiaj wiele. Szczególnie bezsilni są ludzie wobec. Służby Zdrowia. Polscy lekarze to groszoroby, które bez pieniędzy nie leczą, a empatii wobec pacjenta mają tyle, że, jak twierdzą ludzie, weterynarze wobec psów są lepsi niż lekarz wobec pacjenta. Szpitale są niedofinansowane, toną w biurokracji zamiast zajmować się leczeniem ludzi. Jak ktoś zachoruje poważnie, a nie ma pieniędzy, skazany jest na śmierć. Nic dziwnego, że ludzie zwracają się o pomoc do Boga. I dobrze, kiedy do boga, a nie do szarlatanów - uzdrowicieli i znachorów, których obecnie się namnożyło. Kiedy znalazłam się przy cudownym żródełku w Gietrzwałdzie, widziałam do niego kolejkę, w której stali ludzie na wózkach inwalidzkich, z dziećmi upośledzonymi umysłowo. A kiedy ktoś nałapał sobie wody, od razu przemywał sobie twarz czy pił wodę. Ludzie wierzą... A wiara ponoć góry przenosi! Umysł człowieka to nie tylko szara substancja w mózgu. Umysł człowieka i fizycznie widoczny mózg i sfera psychiczna, a sfera psychiczna to jak pisał Zygmunt Freud świadomość i podświadomość i tych dwóch ostatnich sfer człowiek w ogóle nie poznał. Być może jak człowiek gorąco wierzy, to oddziałuje na podświadomość, ta emanuje na ciało człowieka i potrafi to ciało uzdrowić. Zdarza się cud! A takie cuda w historii są potwierdzone. Wiara więc góry przenosi...Mądre ludowe przysłowie. Nie śmiejmy się więc z wiary ludzi, bo nie wiadomo, kiedy my będziemy potrzebowali wiary! Jak trwoga to do Boga! Objawienia w Gietrzwałdzie, Lourdes, Fatimie. na Gwadelupie są ludziom potrzebne. Objawienia nas wzbogacają duchowo. Człowiek to nie tylko ciało. To ciało i dusza. Najnowsze Maryjne Objawienia to Objawienia w Medziugorie. Kościół Katolicki ich jeszcze nie uznał, ale ludzie wierzą. Czy wiara Górę przeniesie?
